Wycieczki Omnibus/ BOLAN TOUR - Wałbrzych

Adam J.

Wycieczka czeska szwajcaria( 7.10.23) , ogolnie wycieczka ok , przewodnik Krzysztof super , wesoły , dużo fajnych informacji , ogolnie milo bylo posłuchać , wiadomo bylo ze wdrapywanie sie na skalny most bedzie w górę i tutaj ok nie ma zadnych zastrzeżeń , swoją drogą gratulacje kondycji przewodnika ale juz druga atrakcja czyli plywanie łodzią to uważam ze naciągane i to mocno , żeby tylko zająć ludzi i uważam że nie warto absolutnie bo zejscie takie ze kolana prawie mi wyszły bokiem , pływanie łodzią to nawet bym nie nazwał tego atrakcyjnym , samo plywanie 10 minut na odcinku może 100 metrow!!! Tempo nie dla każdego zdecydowanie nie , mało tego powrót tą samą trasą która tak dała w du.... ze prawie zawał , można było powiedzieć od razu że dla ultramaratończyków trasa to na spokojnie bym zjadl obiad i napił sie kawki w restauracji na górze , a nie lecial w dol w sumie tylko po to żeby za pare chwil wdrapywac sie pod górę , moj puls przekraczał 180 a nogi bola do dziś na samą myśl. Ogólnie miejsce piękne i wyjątkowe , ale druga atrakcja to absolutnie niepotrzebna , lub poprostu naciągana , nie każdy ma kondycje i zdrowie na takie eskapady. Dodam ze wycieczka zorganizowana tak ze nie było nawet gdzie pamiatek kupić jeden sklepik przy skalnym moście malutki z kolejką na kilometr , no nie tak to sobie wyobrażałem , biuro fajne nie skreślam i jeszcze gdzieś na pewno pojade ale konkretnie czeska szwajcaria nie dla kazdego , warto sie zastanowic czy sie jedzie na wycieczke czy na maraton

Magda Krukowska

Wycieczka do Pragi 30 maja. W ofercie transport autokarem klasy LUX, w rzeczywistości był podstawiony bus z zapachem starych, niepranych szmat w środku. Na siedzeniu przede mną ciekawy rysunek oraz rozsmarowana jakaś substancja niewiadomego pochodzenia. Na miejscu byliśmy około 11.15, chwilę później zaczął lać deszcz. Przeszliśmy na Hradczany, zobaczyliśmy zmianę warty o godzinie 12.00. Mieliśmy iść zwiedzać zamek, po czym okazało się, że w tym dniu w Pradze jest spotkanie państw NATO i o godzinie 13.00 Hradczany zostają zamknięte. Przeszliśmy przez Złotą Uliczkę, gdzie wszystkie sklepy były już nieczynne z powodu szczytu NATO i do godziny 14.00 chodziliśmy po Pradze w ulewnym deszczu, marząc o kubku gorącej herbaty. Po godzinnej przerwie na obiad poszliśmy na most Karola, potem na Rynek. Powrót był dopiero o godzinie 21.00 (kierowca musiał mieć przerwę), więc do tego czasu chodziliśmy po mieście, nie wchodząc do żadnych płatnych obiektów. Dla kogoś, kto nigdy wcześniej nie był w Pradze, to wycieczka porażka.

Bozena Czachura

Wycieczka do Pragi z rejsem,3 sierpnia,bardzo ciekawa,szczególnie rejs statkiem,ponieważ można było odpocząć po biegu po mieście, który zafundował nam przewodnik.W ciągu 4godz zrobiliśmy 12 km z dwiema 10 min przerwami.To nie było zwiedzanie miasta tylko bieg rzeźnika po Pradze.Jezeli planowo jest tak intensywnie to trzeba to zaznaczyć w ofercie.Rejs nam trochę zrekompensował wcześniejszą porażkę przewodnika-robota.Pyszny obiad na statku,przemiła obsługa. Ale zwiedzania jak na jednodniową wycieczkę stanowczo za dużo i za szybko.Pozdrawiam .Bożena

Maciej Krawczyk

Witam serdzecznie. Wycieczka do Pragi. 32 st. Celsjusza. Upał nie do zniesienia. Pani Bogumiła chcia zajechać mi teściową i córkę. Jak bym wiedział że jadą na maraton, a nie na wycieczkę, to by zostały w domu. Atrakcje oglądane w biegu. Czas na WC niemożliwy - tragedia.

Dla przyszłych wycieczkowiczów polecam wziąć ROLKI lub WROTKI

Natalia

Pan Przewodnik na wycieczkę do Pragi super! Program wycieczki intensywny, co sprawia, że w przeciągu dwóch dni mogłam zobaczyć większość stolicy. Organizacja bardzo dokładna. Autobus podstawiony na czas. Dobrze wybrany hotel (choć daleko od centrum i tak byliśmy na tyle zmęczeni, że nie znaleźlibyśmy energii na miasto). Bardzo dobry kontakt z biurem. Jesteśmy mega zadowoleni.

Justyna X

Świetne wycieczki, zawsze jestem zadowolona.
Praga, Auschwitz, Branitz. Dziękuję

Ryszard Chruszczyk

Uczestniczyłem w wycieczce na Jarmark do Drezna. Katastrofa !!!Organizacja na żywioł a Pani przewodnik Barbara uczestniczyła w wycieczce za kare. Zgadzam się że warunki drogowe były trudne ale to że są kontrole na granicy to było wiadomo. Po zebraniu uczestników wyjazd z Wałbrzycha około 10. Jak dojedziemy do Drezna to albo odłączyć się od grupy i iść na jarmark lub biegniemy za Panią Basią która zawiesi głośnik na pasku z przodu zakrywając kurtką i coś mówi do siebie bo Ty biegnąc za Panią musisz jeszcze przepychać się do przodu aby Pani nie zgubić. Pani nawet sama nie wie ilu ma uczestników podczas tej bieganiny. O kibelku zapomnij bo jak pójdziesz siku to Pani nie znajdziesz. Po zwiedzaniu z którego nic nie wiesz dostaniesz czas na Jarmark i wtedy to tylko wypić jednego grzańca musisz wracać bo odjazd. Wyjazd powinien być przynajmniej o 7.00 bo jeżeli tak to taniej i bez stresu jechać pociągiem , wydrukować informacje o Dreżnie ,mapa i dużo, dużo więcej skorzystasz .
Ryszard

Iryna Kolotylo

15.08.23 miałam wycieczkę do Pragi z mamą która przejechała 1200km i teściowa. Zostałam mega nie zadowolona. 1. Było dwa autokary i żaden nie miał tabliczki z ktorego biura i gdzie jedzie.
2. Ubrania i oznakowania pani przewodnik były nie widoczne w tłumie. Pani przewodnik była ubrana w czarną bluzeczkę i szare krótkie spodenki, no i mówiła że jeż znak rozpoznawczy to szara czapeczka i mapka którą trzymała nad głową w rękach, No i tak żeby nie było legko ona miała wzrost około 165cm.
3. Cała grupa dosłownie biegała za nią, nie było możliwości żeby rozejzac pięknie miejsca, zero czasu na zrobienie zdjęć, no i nic nie słychać o czym opowiada.
4. Bardzo krótkie przerwy w 35 stopniowy upał gdzie większość grupy nie miała 18 a ujyz swoje lata.
5. Przerwy były zrobione w takich miejscach gdzie kupienie pamiontek było niemożliwe, albo były bardzo drogę.
6. Informacja o miejscach które pokazywała nam była bardo krótka i internetową.
7. Na wycieczkę statkiem byli my przed czasem tak około 20 min.
8. Na statku pani schowała się i nie zajmowała się grupą, natomiast przewodnik z innego autokaru świetnie opanował chaos na statku. I po obiedzie cały czas który został coś opowiadał swojej grupie, pan miał mikrofon a grupa miała słuchawki. Natomiast my siedzieli i oglądali nieznane dla nas budynki i miejsca.
8. Po wycieczce nam zostawał się jeszcze czas przebywania w Pradze, ale o 18.00 pani przewodnik wpakowała wszystkich do autokaru i powiedziała że będziemy miały wolny czas na Orlenie. Natomiast inna grupa jeszcze poszła zwiedzać miasto.
Nie było możliwości kupić pamionke. Ostatnia przerwa 30 min w drogiej dzielnice gdzie sklepy Prada, Rolex i t.d.

Tak okropnej wycieczki jeszcze nie miałam. Było bardzo wstyd przed mamą która przyjechała aż z Ukrainy żeby zobaczyć Pragę. Jeżeli pani zastępowała kogoś to warto było uprzedzić że ona niema doświadczenia, albo zrobić duża grupę z doswiadczonym przewodnikiem. Bendac sama ja więcej mogła bym pokazać dla mamy i dużo ładniejsze miejsca niż sikające postaci i powieszony koń.

Nie polecam przewodniczki pani Joanny, biuro też nie było w cale lepsze.