ECOLINES - Białystok

Vira R.

Szanowni, oferując tak długie połączenie proszę o informację , co robić w sytuacji gdy coś z autobusem może się stać na trasie? Mój komentarz wynika z tego, że jest to jedyne miejsce gdzie mam szanse dostać odpowiedź.

Tydzień temu moja mama kupiła bilet na autobus do z Łucka do Katowic.

Oprócz tego że autobus się zatrzymał na granicę i był już spóźniony o 2 godziny z Ukrainą tak jeszcze o godzinie 17:00, 29.09 otrzymałam od mamy wiadomość że autobus się zepsuł na trasie A4 w 26 min od Tarnowa.

Proszę zwrócić uwagę że dzwoniliśmy z prośbą o autobus zastępczy natomiast otrzymaliśmy informację - nie go nie będzie 🤬🤬🤬 Pasażerowie zostały porzuceni, teraz jest 01:30 w nocy i od tego czasu nikt nie przyjechał. Obiecywali że jakiś autobus od innej firmy ma zabrać pasażerów ale oprócz tego to cisza i nieświadomość…

Ludzi po prostu porzuceni pośród nocy bez jedzenia i wsparcia siedzą w zepsutym autobusie i czekają nadal pośród A4 prawie ponad 9 godzin. 🤬🤯😭

Zwracam uwagę, że osoby które nadal czekają są osobami starszymi oraz nie mają pieniędzy żeby wydać ponad 1000 zł za taksówkę do Katowic lub Krakowa. 🤬🤬🤬

Pytanie: glaczego prawie w ciągu 9 godzin nie znalazło się rozwiązania i autobusu zastępczego na terenie Polski?
Kto będzie odpowiedzialny za beznadziejny serwis?

Zostałyśmy olani przez “miłych Pani” na infolii z tekstem - “nic nie wiemy i nie mamy rozwiązania “🤯🤬🤬🤬

Podkreślam, moja mama wyjechała rano o 5:30, 29 września…

Są inne osoby w autobusie które mają dalsze połączenia do Wrocławia i nie wiadomo kiedy dojadą do miejsca.

Wygląda jak horror oraz brak odpowiedzialności po stronie Państwa!!!

roza W.

nie wlaczyli klimy w dwie strony, w srodku 40 stopni. kilkanascie godzin jazdy w piekarniku. przerwy ktore mialy trwac pol godziny trwaly 2h. dalabym zero gwiazdek ale nie mozna. nie pozdrawiam
edit: wyjelam walizke, goraca, o metalowa raczke mozna sie poparzyc. wszystkie kosmetyki i jedzenie do wyrzucenia

dominis T.

Trasa z Wilna do Wrocławia, na dworze upał, w środku busa jak w piekarniku. Prośby o włączenie lub podkręcenie klimatyzacji były przez całą drogę notorycznie ignorowane. Ledwo dało się wytrzymać, zdecydowanie nie polecam tego przewoźnika.

Katarzyna C.

Jechaliśmy na trasie Wilno - Wrocław i wszystko było bez zarzutu.
Autobus podjechał na peron w Wilnie 5 minut przed czasem (jechał z Rygi). Autobus nowy, siedzenia wygodne, na monitorach centrum rozrywki. Dobry kierowca i bardzo miła pani bileterka z Ukrainy.

Olena G.

Moja mama jechała tym autobusem. Na granicy spędził dużo czasu. PRZY ZAMKNIĘTYCH DRZWIACH PODCZAS UPAŁU STAŁ KILKA GODZIN NA SŁOŃCU. Temperatura w cieniu była powyżej 30 stopni. Mojej mamie stało się źle. Myślała, że umrze. Po tej podróży stan jej zdrowia (ma astmę) znacznie się pogorszył. Podczas tego stania pasażerów nie wypuszczali na zewnątrz, silnik był wyłączony, klimatyzacja nie działała, okna się nie otwierają. Zamiast otworzyć chociaż drzwi i poprosić pasażerów nie wychodzić. Po tym jak pasażerowie zaczęli się awanturować (a może sama przestała wytrzymywać warunki kamery gazowej) stewardesa poszła do kierowców do ich kabiny. Poza tym, kawa kosztowała 1,5 euro i była przepaskudna. Mleko do kawy skończyło się już po kilku godzinach jazdy. Po więcej niż 5-godzinnym opóźnieniu na stronie pojawiła się informacja, że autobus przyjechał mimo że zajechał na stacje paliw, kierowcy ze stewardesą poszli coś zjeść, a pasażerów znowu zostawili w zamkniętym autobusie. W biurze na dworcu mówili, że autobus już jest (nie chcieli też skomunikować się z kierowcą by sprecyzować informację) mimo iż widać było, że nie ma. Przybył prawie 2 godziny po komunikacie że już jest, a ogólnie spóźnił się .na 7 godzin.

Sola M.

Jechałam autobusem Lwów-Poznan z przesiadką w Warszawie. Kiedy przyjechaliśmy do Warszawy około 6 rano, okazało się, że autobus do którego musieliśmy się przesiąść, wciąż jest na granicy (chociaż planowana przesiadka miał odbyć się 40 minut o 9 rano). Brak szacunku oraz odpowiedzialności za swoich klientów! Kierowcy traktują ciebie jak zwierze i nazywają zakładnikami. Kierowca oraz Pani z infolinii powiedzieli nam CZEKAĆ na swój autobus (który przyjedzie za min 6 god.). Musieliśmy sami szukać dojazd z Warszawy do Poznania, bo przecież to "nie nasza wina, wszyscy wiemy jak to na granicy się zdarza"... Nie polecam tą firme.

Nooobowsky

Jeździłem na trasach: Warszawa - Wilno, Białystok - Riga, Mińsk - Warszawa. Wygodne krzesła, wi-fi, gniazdka, indywidualne tablety z filmami, muzyką, grami, e-bookami i internetem. Miła obsługa. Przewoźnikiem jest łotewska firma, więc można się spodziewać, że stewardesa nie będzie rozmawiać po polsku na poziomie polinistki, ale swobodnie można się dogadać po polsku, jak również po angielsku i po rosyjsku. Jest bezpłatna kawa i herbata, można również kupić przekąski, lub nawet gorący posiłek. Ceny są przystępne (od kilki do kilkunastu euro, zależy od zamówienia, przyjmują też złotówki). Poruwnując z innymi przewoźnimami, ecolines postawił na serwis i to jest pozytywnie odczuwalne.

E S.

Autobus Warszawa Odessa i z powrotem wprawdzie,ale ta firma. Absolutnie nie polecam, oba autobusy były w opłakanym stanie, żaden nie wyglądał jak na zdjeciach, to po prostu nowsze pekaesy, jest toaleta, wifi czasem nie działa, ekranów na siedzeniach nie było, kierowca całą drogę głośno słuchał radia. Ale NAJGORSZY jest zupełny brak wychowania i szacunku do pasażerów wśród załogi (ukraińskiej). I ja i wielu innych pasażerów byliśmy strofowani jak dzieci, steward krzyczał na pasażerów, popychal starsze osoby. Nigdy więcej