Szumi Camp - Miastko

Lukasz F.

Sanitariaty w stylu surniwalowym, tak że ostrzegam.

Kemping pamięta lata 90.. Jest położony nad ładnym jeziorem cały teren zadrzewiony. Robi to klimacik. Na terenie kuchnia, plac zabaw, wypożyczalnia kajakow, miejsce na ognisko.

Na kempingu przestrzegana jest cisza nocna, a kemping jest przyjany dziecią.

Poza sanitariatami, reszta na plus.

Sylwia K.

Cudowne i urokliwe miejsce! Najlepsze pole namiotowe na jakim byliśmy. Pomimo dużej ilości osób (byliśmy w długi weekend) cisza i spokój, właściciele bardzo o to dbają. Sanitariaty ok, wszystko w “retro” klimacie. Dostęp do małej plaży, jest wypożyczalnia sprzętu wodnego. Wrócimy i to nie raz 🙂

Daria ?.

Wspaniałe miejsce, wspaniali ludzie tworzący to miejsce i atmosferę.
Cisza nocna jest przestrzegana to ważne dla ludzi ceniących sobie spokój czy mających dzieci..
Najważniejsze nie ma parceli rozbijamy się tam gdzie chcemy.. auta na parkingu dzięki czemu nie ma obawy o biegające dzieciaki teren w lesie sosnowym sprzyja rozwieszaniu hamaków 😉 plaża mała kameralna możliwość wypożyczenia kajaków , supow.
Toalety czyste zadbane, dużo prysznicy -nigdy nie staliśmy w kolejce mimo "sierpniowego długiego weekendu " i dużej ilości gości na kempingu.
Plac zabaw dla dzieci, dużo porozwieszanych huśtawek, drabinka kokon każde dziecko będzie tu w siódmym niebie 😀.
Na miejscu jest ogólnodostępna kuchnia z lodówką.😀
Byliśmy pierwszy raz i napewno nie ostatni.. 😉
Polecamy i pozdrawiamy właścicieli 😉

Martuś_ K.

Pole namiotowe w lesie sosnowym, dużo miejsca na rozbicie namiotu, na powieszenia hamaka. Sanitariaty w starym 'harcerskim' stylu - zlewy i prysznicy pomimo wyglądu super (ciepła woda, brak kolejek bez względu na porę dnia i termin w dlugi weekendsierpniowy). Dla mnie korzystanie z toalety było problematyczne - po zamknięciu drzwi nie było jak usiąść. Duży plus za przestrzeganie ciszy nocnej i ogólnie spokój na polu namiotowym. Wspólne miejsce na ognisko, bezpośrednie zejście do jeziora (woda w jeziorze niestety bez szału- muliste dno i ciemna woda).
Psy mogę biegać bez smyczy.
Generalnie polecam na pewno wybiorę się tam znowu.

Michał T.

Toalety to toitoie, z porcelanowym tronem, więc delikatne istoty mogą marudzić. Podobnie z umywalkami i prysznicami, szału nie ma, ale! Jest ciepła woda, jest czysto, a wielu przypomni sobie dawniejsze lata 😉
Jest bardzo przyjemnie, Ania z Kubą dbają o wszystko, psa obronnego mają na schwał (kilka kilo głaskania), plac zabaw jest, plaża jest. Byliśmy z przyczepą i było super. Wrócimy nie raz.

Katarzyna B.

W temacie campingów dopiero raczkujemy. Do tej pory jeździłyśmy w dwa, trzy znane nam- typowo komercyjne miejsca. W tym roku postanowiłyśmy poszukać nowych, bardziej klimatycznych lokalizacji i tak znalazłyśmy się na terenie Szumi Campu. Pierwsze wrażenie? Trochę szok. Że środek lasu, że prawie nikogo tu nie ma, że porozrzucane po ośrodku budowle straszą wyglądem, że owady latają wielkości nadzwyczajnej! Drugie wrażenie? Toalety mimo, że z zewnątrz wyglądają jak zwyczajne toi- toje w środku choć bez luksusu są całkiem spoko, prysznice też dają radę. Reszta zabudowań (prócz dwóch nowych domków i kontenera z funkcją kuchni) niestety nie zyskuje przy bliższym poznaniu.. Wręcz przeciwnie. Wszystko poprostu bardzo zaniedbane, zardzewiałe, to co sie sypie- przykryte folią, okna powybijane albo pozabijane, stare domki w fazie rozkładu. To przykry i odstraszający widok. Lecz jeśli odwróci się od nich wzrok, dokładnie o 180 stopni, natychmiast dostrzega się największy atut tego miejsca: przyrodę! Piękny las, odgłosy natury, no i zachód słońca, nad wodą wprost bajeczny! Wieczorne ognisko tylko potęguje te wrażenia. Cisza nocna była faktycznie ciszą nocną. I dobrze, bo pobudkę o 4.20 zgotowały nam chóry ptaków. Choć nasz pobyt krótki, mogę bez mrugnięcia okiem stwierdzić, że odpoczęłam. Odcięcie głowy od cywilizacji dość drastyczne ale w ogólnym rozliczeniu- na plus. Nie zaryzykuję by polecić to miejsce każdemu ale amatorom prawdziwych biwaków i obcowania z przyrodą na pewno się spodoba. Reszta może przecież szukać wrażeń w pobliskim Bożkowie.
Aha! W czasie pobytu wybrałyśmy się na spacer na wieżę widokową w Dominicach, i co? Wieży widokowej nie zastałyśmy. Została po niej tylko dziura w ziemi, podobno jest w renowacji, w terenie brak informacji kiedy wróci na miejsce.

Dariusz W.

Bardzo lubię takie spokojne miejsca, gdzie bez tłoku można rozbić sobie namiot, zawiesić hamak i być blisko wody przy wieczornym ognisku. Fajna baza wypadowa na dalsze wycieczki. Przyjemnie to wszystko urządzone. A, no i ciepła woda pod prysznicem mimo przedmajówkowego sezonu.

Martyna K.

Najlepszy camping na jakim kiedykolwiek byliśmy! Idealny dla rodzin z dziećmi. To co mi się najbardziej podobało to że cisza nocna jest naprawdę przestrzegana, a to taka rzadkość... W nocy zamiast imprezy słychać rechot żab i śpiew ptaków. Świetna plaża, jeziorko, plac zabaw dla dzieci, wieczorne ogniska, pomocni i przyjemni w kontakcie właściciele.